Malaga, Costa del Sol, Andaluzja, Hiszpania


W IX w p.n.e. rozpoczęła się kolonizacja południowych wybrzeży płw. Iberyjskiego przez Fenicjan z Tyru. Jako pierwszy powstał Kadyks (Gadir) – źródła literackie datują ten fakt na 1100 r. p.n.e., ale z badań archeologicznych wynika, że w rzeczywistości nastąpiło to między 800 a 775 r. p.n.e. Później powstawały kolejne fenickie kolonie: Sexi (dziś Almuñécar), Abdera (Abra) i
wreszcie Malaka. Nazwa pochodziła prawdopodobnie od fenickiego słowa oznaczającego sól. W przypadku fenickich kolonii trudno jednak mówić o założeniu miasta. Były to raczej faktorie handlowe, zresztą w znacznym stopniu opierające się na zamieszkałej tu już wcześniej ludności iberyjskiej. Równolegle z kolonizacją fenicką rozwijała się grecka. Płw. Iberyjski pozostawał jednak terenem niejednorodnym politycznie, do czasu jej podboju przez Kartaginę. Po II wojnie punickiej i klęsce Kartaginy pod Zamą w 202 r. p.n.e. południowe wybrzeże płw. Iberyjskiego przeszło we władanie Rzymu. Municipium Malacitanum było częścią tzw. Hispanii Ulterior, a od czasów Oktawiana Augusta – Betyki (łac. Hispania Baetica). Panowanie Rzymian to okres gwałtownego rozwoju miasta. Malacitanum leżało na trasie tzw. Via Herculea lub później Via Augusta, czyli traktu łączącego Kadyks z Barceloną i dalej z Rzymem. To zapewniało miastu komunikację z innymi ważnymi osiedlami i katalizowało postęp ekonomiczny i kulturalny. To z tego okresu pochodzi teatr rzymski, który, choć niewielki, należy do najstarszych tego typu zabytków w Hiszpanii. Zachowały się również rzeźby, przechowywane dziś w miejscowym muzeum archeologicznym. Jednym z najciekawszych reliktów tej epoki jest jednak odnaleziona w 1851 r. brązowa tablica, na której zapisano Lex Flavia Malacitana, czyli statut definiujący Malacitanum jako miasto skonfederowane, o rozwiniętej samorządności. W połowie VI w., Malaga, podobnie jak całe południowe wybrzeże półwyspu, przeszła we władanie Bizancjum Justyniania. Wraz z objęciem korony wizygockiej przez Leowigilda, rozpoczęła się ekspansja Wizygotów na południe. Malaga została zdobyta w 571 r. Ten okres to czas silnego konfliktu religijnego między rdzenną, katolicką ludnością, a ariańskimi Wizygotami. Przeciw arianizmowi występował Sewer, biskup Malagi. To pierwsza znana z imienia osoba związana z miastem. Konflikty zakończyły się wraz z koronacją syna Leowigilda – Rekkareda, który zdecydował o przejściu na katolicyzm.

W 711 712 Musa (muzułmański gubernator Afryki Północnej) i jego dowódca, berberyjski wyzwoleniec Tarik, przekroczyli Gibraltar i rozpoczęli muzułmańską inwazję Płw. Iberyjskiego. Malaga padła podczas wojennej ekspedycji syna Musy, Abd al-Aziza w 716, i od tego czasu aż do XV stulecia znajdowała się pod władaniem muzułmanów. Ten czas to wielki rozkwit miasta, otoczonego murami z pięcioma dużymi bramami oraz licznymi przedmieściami. Malaga była wówczas najważniejszym portem na południowym wybrzeżu dzisiejszej Hiszpanii. Po rozpadzie kalifatu Umajjadów stała się stolicą niewielkiej taify pod panowaniem berberyjskiej dynastii Hammudi. W 1237 r., po upadku Almohadów, wraz z innymi miastami regionu dostała się we władanie grenadzkich Nasrydów i stało się stolicą jednej z trzech prowincji zwanych coras – Rajja. Królestwo zaludnione było wówczas przez muzułmanów i tzw. trybutariuszy, tj. ludność nieislamską, ale płacącą podatki. W Maladze szczególnie licznie reprezentowani byligenueńczycy, obdarzeni zresztą licznymi przywilejami. Miasto było wówczas centrum rzemiosła stoczniowego, tkactwa i handlu afrykańskim złotem. Pod koniec XV w. katoliccy królowie Hiszpanii postanowili skończyć z muzułmańskim królestwem na Płw. Iberyjskim. Malaga upadła w 1487 r. W przeciwieństwie do innych, zdobytych wcześniej twierdz broniła się zaciekle, toteż po jej zdobyciu królowie wzięli do niewoli wszystkich żywych mieszkańców miasta. Pięć lat później padła Grenada i ta data uznawana jest za koniec rekonkwisty. Na pamiątkę zwycięstwa w Maladze wzniesiono klasztory de la Victoria(zwycięstwa) i de la Trinidad (Trójcy Św.). Malaga katolicka pełniła ważną funkcję handlową po odkryciu Nowego Świata. W XVII w. rozpoczął się jednak powolny upadek miasta. Spory wpływ miało na to wygnanie Morysków po edykcie z 1609, a także epidemie oraz klęski żywiołowe, które regularnie nawiedzały miasto – głównie powodzie wywołane przez Guadalmedinę. 24 sierpnia 1704, podczas wojny o sukcesję hiszpańską doszło do bitwy morskiej pod Malagą. 14-15 października 1810, podczas wojen napoleońskich doszło do zwycięskiej obrony nieodległej twierdzy w Fuengiroli – 30 km na południowy zachód od Malagi wzdłuż wybrzeża, dowodzonej przez kpt. Franciszka Młokosiewicza siłami 4 Pułku Piechoty Księstwa Warszawskiego przed korpusem brytyjskim lorda Blayneya. Kryzys zaczął przechodzić w XVIII stuleciu, a już w XIX rozpoczął się kolejny rozkwit. Malaga szybko stała się jednym z najintensywniej rozwijających się miast Hiszpanii. Na zachodzie miasta powstały liczne zakłady przemysłowe, rozbudował się port, a w mieście osiedlili się liczni handlowcy z Kastylii i zagranicy. We wschodniej części miasta zbudowano wówczas liczne wille i hotele w stylu belle époque. W tym czasie Malaga, podobnie jak inne miasta Hiszpanii, była też jednak świadkiem burzliwych wystąpień przeciwko absolutystycznym rządom Ferdynanda VII. Na plaży pod miastem rozstrzelano w 1831 r. powstańca José Maríę Torrijosa i jego 52 towarzyszy. Koniec XIX w. to kolejny kryzys w historii miasta – zamykane były kolejne fabryki, okoliczne winnice dotknęła plaga filoksery. Miasto powoli zamierało. Dodatkowym ciosem były intensywne bombardowania Malagi przez siły frankistowskie podczas wojny domowej 1936-39.
W latach 60. XX stulecia dzięki turystycznej modzie na Hiszpanię i Costa del Sol rozpoczął się kolejny rozkwit gospodarczy miasta.

Jakie były początki? Gdy w 1487 r. Królowie Katoliccy – Izabela i Ferdynand – odbili Malagę z rąk Maurów, zaczęły powstawać liczne konwenty i religijne bractwa. Zajmowały się grzebaniem zmarłych i opieką nad chorymi; z czasem zaczęto odgrywać Pasję, wykorzystując ruchome drewniane figury. Jedną z nich jest Jezus błogosławiący lud – do dziś niesiony w procesji.
W orszaku idzie nawet kilka orkiestr (dęte i perkusyjne), grają uroczystą muzykę pisaną specjalnie na tę okazję. Prócz nich ciągną w dwóch szeregach nazarenos – członkowie bractwa, od kilkudziesięciu do nawet 900, w wysokich na metr spiczastych kapturach.Penitentes niosą świece, wśród nich jest sporo dzieci. Poprzedzają tron z figurą Jezusa i drugi z Matką Boską. Taki wędrujący ołtarz waży kilka ton, niesie go na barkach nawet kilkuset hombres de trono. Czasem Jezusowi towarzyszą inne rzeźbione w drewnie postaci – apostołowie z Ostatniej Wieczerzy (siedzą przy stole), rzymscy legioniści (na koniach), oprawcy (biczują Jezusa). Niektóre trony są bardzo stare, barokowe, a autorami figur są znani rzeźbiarze. Wszystkie zdobią przebogate baldachimy i kandelabry, haftowane płaszcze i dywany z tysięcy żywych kwiatów, głównie z goździków (jak dowiedziałam się z gazet, malagueno Baltasar Ponce z bractwa Penas dostał medal za to, że od 40 lat układa dywan dla Matki Boskiej). Niektóre procesje rozrzucają pachnące gałązki rozmarynu, a przypadkowi śpiewacy intonują saetas – religijne pieśni, które brzmią jak płacz.
Wielki Tydzień wymaga żelaznej kondycji – wiele godzin spędza się, wyczekując w gęstniejącym tłumie (i upale) na moment pojawienia się paso, a potem przebijając się ku innym miejscom. Niektórzy wykupili numerowane miejsca na krzesełkach po mniej więcej 30 euro (trybuny honorowe droższe), w ciągu dnia krzesełka leżą poskładane na stosach, rozstawia się je przed wymarszem procesji.
Wszyscy malaguenos noszą przy sobie małe książeczki z procesyjnym „rozkładem jazdy” (oczywiście chodzi się pieszo, stara część Malagi jest wtedy wyłączona z ruchu). Nie ma tu żadnej improwizacji – ów „rozkład” jest precyzyjnie rozpisany na dni, godziny i miejsca. W końcu przygotowania trwają cały rok, a historia sięga pięciu wieków wstecz.














Poza plażami, górzysta prowincja ma bardzo interesujące miejsca do odwiedzenia, jak wąwóz El Chorro. Jest miejscem docelowym wielu wycieczek i wypraw. Wszystko dzięki idealnym warunkom do wspinaczki skalnej. Amatorzy i profesjonaliści zjeżdżają tu z różnych stron świata, by zmierzyć się z wysokimi na kilkaset metrów urwiskami. Mowa o El Chorro – Europejskiej Mekce nie tylko wspinaczki, ale także kolarstwa górskiego i wędrówek pieszych.

Miejscowość położona jest w malowniczym, górskim terenie. Okoliczne jeziora i rzeki w swoisty sposób zdobią tereny w okolicach El Chorro, ale to nie one są przyczyną zainteresowania aktywnych turystów. Największą atrakcją tego rejonu jest bowiem wąwóz, utworzony przez rzekę spływającą ze szczytów pobliskich gór. To cenione w międzynarodowym środowisku alpinistów miejsce stało się miejscem docelowym wielu wypraw.


Aż do 2000 roku ścieżką króla przechadzali się co odważniejsi turyści. Wszystko z powodu niebezpiecznego położenia i wypadków, które zdarzały się tu zbyt często. Kilka osób wejście na ścieżkę przepłaciło własnym życiem, stąd zapadła decyzja o zamknięciu ścieżki.

Hiszpania ma dostęp do Morza Śródziemnego i Oceanu Atlantyckiego, dzięki czemu bogactwa tych zbiorników znalazły swoje miejsce w kuchni Hiszpanii. W przepisach tego kraju znaleźć można mnóstwo pomysłów na dania m.in. z ryb, ośmiornic i wodorostów.
Warzywny chłodnik gazpacho zmiksowany z chlebem to typowe danie andaluzyjskie
Smażone kalmary
Tortilla
Przystawki: W Hiszpanii zazwyczaj jako przystawkę przed głównym posiłkiem podaje się tzw. tapas. Zwyczajowo serwuje się ją na niewielkich talerzykach, od których wzięła się ich nazwa. Najpopularniejsze tapas to: kawałki hiszpańskich szynek jamon serrano i jamon iberico, ostre kiełbaski chorizo lub oliwki. Tapas podaje się także w tawernach jako zakąski do wina.
Dojazd z lotniska do centrum Malagi pociągiem podmiejskim to koszt 1.8 euro. Bilet kukuje się w automacie przy zejściu do tunelu kolejki, identycznie jak np wejście do metra w Warszawie. Bilet (ten sam) potrzebny jest także przy bramkach wyjściowych. Do Malagi z Krakowa lata m.in. KLM a bilet w normalnej cenie to ok 600 pln. Oczywiście są okazje na tanie loty u innych przewoźników. Z łatwością można polecieć za ok 200 pln w obie strony.
 
Warto wydać 10 euro na bilet i zrobić zdjęcia z diabelskiego młyna. Panorama na całe miasto oraz na Sierra Nevada.
Mogłoby się wydawać, że w dzisiejszych czasach lornetka jest przyrządem zupełnie zbędnym, jednak jak się okazuje – miłośników obserwowania dzikich ptaków czy gwiazd na niebie wciąż nie brakuje. Także i tutaj lornetka bardzo się przyda by zobaczyć znacznie więcej ponad miastem i wzgórzami. Także ze wzgórza zamkowego obserwowanie przez lornetkę miasta i okolic wciągnie na długo.


Ceny jedzenia w pizzeriach czy innych szybkich barach, zaczynają się od 2 euro. Takich miejsc jest bardzo dużo.
Karolina Zięba-Kulawik
			        
														