Cykliczne Spotkania Podróżników Kaukaz 2017 Klub Podróżników2018-05-1604 wyświetlenia Fundacja Klubu Podróżników Śródziemie Aleja Podróżników Arteteka Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej ul. Rajska 12 I piętro (wejście od ulicy Szujskiego) (budynek Małopolski Ogród Sztuki) 21.05.2018 godzina 19:00 Konrad Tulej z rodziną Kaukaz 2017 Degestan Znajomi pytają: Wy znowu jedziecie na Kaukaz?. Opowiadamy: To już naprawdę ostatni raz. Wyprawa 2017 to siódme spotkanie z rzędu z tym rejonem świata, od którego nie możemy się uwolnić. Wyprawa 2017 Podróż tradycyjnie zaczynamy z Gruzji, skąd ruszamy na północ; Drogą Wojenną i rosyjską drogą federalną szybko autostopem docieramy do Dagestanu. Pieszo i autostopem przemieszczamy się przez rejony kazbekowski, gumbetowski, by dotrzeć przez botlichski do cumadyńskiego. Tam próbujemy wyjść na szczyt Addala Shukgelmezr 4152 m n.p.m.. Niestety, poważne problemy żołądkowe najmłodszego członka ekspedycji niweczą nasze plany. Docieramy na płaskowyż chunzachski, gdzie poza zwiedzaniem lokalnego muzeum biwakujemy na górze zbocza kanionu Colotlińskiego i podziwiamy piękno wodospadu Tobot. Z Chunzach autostopem dojeżdżamy nad brzeg morza Kaspijskiego, gdzie sprawdzamy, co zmieniło się w Derbencie od naszego ostatniego pobytu. Oczywiście nie zapominamy o odwiedzeniu przyjaciół w Machaczkale. Znad morza znów wracamy w góry. Szwendamy się po rejonie lakskim i gunibskim, gdzie zaglądamy do małych górskich wiosek – aułów. Na granicy czeczeńsko-dagestańskiej jesteśmy świadkami wydania za mąż naszej przyjaciółki. Przez przełęcz Charami zjeżdżamy z grani Kaukazu do Groznego. Tam oglądamy oficjalne oblicze Czeczenii, zgoła odmienne od prawdziwego górskiego życia. W drugim miesiącu podróży kierujemy się na południe Kaukazu. Po odpoczynku u przyjaciół w Tbilisi ruszamy autostopem do Armenii. Zwiedzamy karawanseraj z 1332 roku na przełęczy Selim, śpimy otoczeni przez „śpiewające kamienie” (Zorac Karer) i w nieboskim upale zdobywamy Khustup 3206 m n.p.m. Aktywnie odpoczywamy w Erywaniu, by znów ruszyć autostopem i pieszo. Najpierw pod górę Ara, a następnie zatapiamy się w ciszy jeziora Arpi. Stopujemy przez Dżawachetię, by przez przełęcz Goderdzi trafić do górskiej części Adżarii. Podróż kończymy nad morzem Czarnym w Batumi, gdzie w Hostelu Freedom poznajemy wspaniałą rodzinę z Polski. Dwa miesiące, tradycyjnie, mijają za szybko. Ciekawe dokąd ruszymy za rok? Serdeczne dziękujemy naszym partnerom za wsparcie wyprawy 2017: Regatta, Dare2b, Wspin,net, Ceneria, Aina Travel, Hotel Star Tbilisi. O nas Każda nasza wyprawa ma charakter niskobudżetowy: śpimy w namiocie, podróżujemy autostopem, sami organizujemy sobie wyżywienie, zdobywamy najwyższe szczyty miejsc, które odwiedzamy. Od 2011 roku eksplorujemy „górsko” i kulturowo Kaukaz. Nasz syn Mikołaj jest najmłodszym alpinistą na świecie na szczycie Tikanadze 3436 m n.p.m. w masywie Chaukhi w Gruzji. Więcej o nas na stronie http://5kierunek.pl/