Wiedząc że dzisiaj nie ma sensu atakować ostatniej zaplanowanej trasy przez Krzyżne i Murowaniec do Kuźnic, zdecydowałem że z poparzonymi i opuchniętymi nogami w deszczu i z kolejną nadciągającą burzą na horyzoncie, zejdę jednak Roztoką na Palenicę i wrócę do Krakowa.
Ale… ja zawsze wracam w moje Tatry.
Do zobaczenia na szlaku i w schroniskach.
Wybierając się w Tatry zawsze zabierajcie ze sobą – bez względu na wielkość plecaka – duuużo rozwagi i pokory dla gór, a gwarantuję Wam, że pokornym Tatry odwdzięczają się zawsze powrotem do domu.
Przewyższenia :
zejścia 680m,
Po 5 dniach:
przewyższenia razem:
wejścia 5230m , zejścia 4722m, razem 9952 m
